Monday, September 30, 2019

Korekta: Agnès Callamard i baronowa Kennedy opowiadają o taśmach dokumentujących zabójstwo dziennikarza w konsulacie niemal rok temu

Korekta: wkrótce- dnia 2 października- minie rok, a nie dwa lata od tej zbrodni- jak mylnie podałem poniżej w tekście.

Adam Fularz

W dniu poniedziałek, 30 września 2019 Adam Fularz <adam.fularz na serw. wieczorna.pl> napisał(a):
Baronowa Helena Kennedy, prawnik- obrońca oraz Agnès Callamard, specjalny wysłannik ONZ do spaw zabójstw pozasądowych byli bohaterami materiału BBC World News na temat zabójstwa dziennikarza w konsulacie saudyjskiego reżimu. Wkrótce mijają dwa lata od tej zbrodni.

Agnès Callamard i baronowa Helena Kennedy opowiadają o taśmach dokumentujących zabójstwo dziennikarza w konsulacie saudyjskiego reżimu. Dziennikarza w rozmowach jakie nagrano w konsulacie, opisywano jako zwierzę ofiarne. Narzekano że jego zwłoki trzeba było ciąć na ziemi, co było niewygodne. Konsul generalny był zaś informowany o "narodowym obowiązku"- jak nazwano sprawę zabicia dziennikarza krytycznego wobec władz. 

Wcześniej, poprzedniego dnia do Stambułu dotarło samolotem troje agentów z czego dwóch pracowało w biurze tamtejszego księcia. Następnego dnia prywatny odrzutowiec wysadził w Stambule 9 mężczyzn. Jeden z nich był patologiem biegłym w kryminalistyce. Operacja zabójstwa była przeprowadzona przez urzędników w ramach ich oficjalnych prerogatyw zaś cięcia zwłok dokonywał patolog. 

Dziennikarzowi zwabionemu do konsulatu powiedziano przed śmiercią że jest poszukiwany przez Interpol i że jest aresztowany, co oznacza że wraca do Rijadu. Później go duszono plastikową torbą oraz podano mu jakieś substancje.

Prawdopodobnie użyto piły do kości ponieważ na nagraniach odnotowano niski ciągły dźwięk. Rzekomo uwieczniono także członkowanie ciała. Miejsce zbrodni oczyszczono kryminalistycznie w ciągu dwóch tygodni po zdarzeniu. Z uwagi na ochronę immunitetem dyplomatycznym, organy tureckie nie mogły wejść na teren konsulatu przed jego czyszczeniem ze śladów. Baronowa Helena Kennedy uważa że społeczność międzynarodowa ma obowiązek naciskać na śledztwo przeprowadzone na wysokim poziomie. 

W dzisiejszym wywiadzie Mohammed bin Salaman w wypowiedzi dla stacji CBS News, na pytanie " czy zleciłeś zabójstwo Jamala Kashoggi", odpowiedział że nie, że nie zrobił tego. Dodał że jako przywódca saudyjski wziął odpowiedzialność za to zdarzenie. 





--
-------
Merkuriusz Polski
Polish News Agency polishnews.pl

Agnès Callamard i baronowa Kennedy opowiadają o taśmach dokumentujących zabójstwo dziennikarza w konsulacie niemal rok temu

Baronowa Helena Kennedy, prawnik- obrońca oraz Agnès Callamard, specjalny wysłannik ONZ do spaw zabójstw pozasądowych byli bohaterami materiału BBC World News na temat zabójstwa dziennikarza w konsulacie saudyjskiego reżimu. Wkrótce mijają dwa lata od tej zbrodni.

Agnès Callamard i baronowa Helena Kennedy opowiadają o taśmach dokumentujących zabójstwo dziennikarza w konsulacie saudyjskiego reżimu. Dziennikarza w rozmowach jakie nagrano w konsulacie, opisywano jako zwierzę ofiarne. Narzekano że jego zwłoki trzeba było ciąć na ziemi, co było niewygodne. Konsul generalny był zaś informowany o "narodowym obowiązku"- jak nazwano sprawę zabicia dziennikarza krytycznego wobec władz. 

Wcześniej, poprzedniego dnia do Stambułu dotarło samolotem troje agentów z czego dwóch pracowało w biurze tamtejszego księcia. Następnego dnia prywatny odrzutowiec wysadził w Stambule 9 mężczyzn. Jeden z nich był patologiem biegłym w kryminalistyce. Operacja zabójstwa była przeprowadzona przez urzędników w ramach ich oficjalnych prerogatyw zaś cięcia zwłok dokonywał patolog. 

Dziennikarzowi zwabionemu do konsulatu powiedziano przed śmiercią że jest poszukiwany przez Interpol i że jest aresztowany, co oznacza że wraca do Rijadu. Później go duszono plastikową torbą oraz podano mu jakieś substancje.

Prawdopodobnie użyto piły do kości ponieważ na nagraniach odnotowano niski ciągły dźwięk. Rzekomo uwieczniono także członkowanie ciała. Miejsce zbrodni oczyszczono kryminalistycznie w ciągu dwóch tygodni po zdarzeniu. Z uwagi na ochronę immunitetem dyplomatycznym, organy tureckie nie mogły wejść na teren konsulatu przed jego czyszczeniem ze śladów. Baronowa Helena Kennedy uważa że społeczność międzynarodowa ma obowiązek naciskać na śledztwo przeprowadzone na wysokim poziomie. 

W dzisiejszym wywiadzie Mohammed bin Salaman w wypowiedzi dla stacji CBS News, na pytanie " czy zleciłeś zabójstwo Jamala Kashoggi", odpowiedział że nie, że nie zrobił tego. Dodał że jako przywódca saudyjski wziął odpowiedzialność za to zdarzenie. 





--
-------
Merkuriusz Polski
Polish News Agency polishnews.pl

Saturday, September 28, 2019

Depesza prasowa: Jadąc przez Wielkopolskę i Kujawy, widać wychnięte stawy i jeziora

Depesza prasowa Polish News Agency polishnews.pl
Bieniów 28.9.2019 r. 

W dniu wczorajszym podróżowałem koleją z Poznania do Bydgoszczy p. Inowrocław. Koło stacji Jankowa Dolna w dolinie rzeki Wełny ujrzałem zbiornik wodny którego dno było jeszcze wilgotne- prawdopodobnie nagle odpłynęła z niego woda. Chwilę później znów przypadkiem wyglądam przez okno, bo pociąg jechał po grobli przez jezioro. 

Także to jezioro ("Jezioro Pakoskie") dopiero co wyschło w ok. 1/3. Wody zostało tylko w środku jeziora, a zachodni brzeg, o łagodnym spadzie, był jeszcze pokryty mokrym mułem. 

Jedyne co udało mi się ustalić to podejrzenie kradzieży wody przez rolników w celu podlewania pól. Z jednej z największych atrakcji turystycznych woj. Lubuskiego, z jeziora Niesłysz, pobliski rolnik wg opowieści jaką słyszałem przedwczoraj- kradł wodę upuszczając ją jazem od strony Kanału Ołobok. Używał on wody z jeziora do podlewania swoich pól. Zarobił na uprawach ale jakim kosztem dla lokalnej społeczności i dla gospodarki opartej o turystykę? Skradł lokalnej społeczności około metra poziomu lustra wody, spowodował że nie da się pływać większymi żaglówkami a te które mogą, rysują o dno lub trzeba je wciągać na brzeg po nie ma odpowiedniego poziomu wody przy pomostach. Największy zbiornik wodny regionu stał się znacznie mniejszy.

Obecnie rolnicy kopią studnie po nawet 80 czy sto metrów głębokości by podebrać wodę sąsiadom których studnie są płytsze. Czas oczekiwania na wykonanie studni wg pogłosek jakie słyszałem od osób z branży studniarskiej, wynosi dwa a nawet trzy miesiące. Wody brak nawet na znacznych głębokościach. 

Wydaje się że woda do celów rolniczych podbierana z ziemi powinna być płatna i w dodatku- powinna być droga. Straty dla turystyki mogą być nieodwracalne i nienaprawialne. Stawy w miejscowości Pław w woj. Lubuskim po tym jak wybrano wodę w celu akcji gaśniczych- już nie napełniły się wodą do uprzedniego poziomu. Polska potrzebuje drastycznych metod w celu powstrzymania kradzieży wody publicznej z jezior, stawów, zbiorników. Odpompowywanie wody na pola powinno być regulowane prawnie by powstrzymać polską gospodarkę rabunkową.

Opr. Adam Fularz na podstawie obserwacji naocznej oraz rozmów z osobami znajomymi


--
-------
Merkuriusz Polski
Polish News Agency polishnews.pl

Wednesday, September 25, 2019

List do redakcji: Oświadczenie ubezpieczyciela w sprawie niewypłacalności Biura Podróży Neckermann Polska Sp. z o.o.

Redakcja serwisu otrzymała przed chwilą: 

Od: Ruszowski, Piotr (AWP Poland) <piotr.ruszowski na serw. mondial-assistance.pl>
Data: środa, 25 września 2019
Temat: [wydawnictwo:22827] Oświadczenie ubezpieczyciela w sprawie niewypłacalności Biura Podróży Neckermann Polska Sp. z o.o.
(..)

Szanowni Państwo,

 

W związku z ogłoszoną w dniu 25.09.2019 roku niewypłacalnością Biura Podróży Neckermann Polska Sp. z o.o. oraz uruchomieniem przez Marszałka Województwa Mazowieckiego procedury wynikającej z gwarancji ubezpieczeniowej organizatora turystyki udzielonej przez Allianz Partners (AWP P&C S.A. Oddział w Polsce) w załączniku przesyłam nasze oświadczenie jako ubezpieczyciela.

 

Zachęcam Państwa również do udostępnienia przygotowanych przez nas infografik, które zawierają informacje o numerach telefonów przygotowanych przez Allianz Partners dla Klientów przebywających za granicą oraz tych, których wyjazdy zostały odwołane, a także informacje jakie dane powinny znaleźć się w zgłoszeniu szkody.

 

W przypadku pytań pozostajemy do Państwa dyspozycji.

 

Serdecznie pozdrawiam,

 

Piotr Ruszowski
Dyrektor Pionu Sprzedaży i Marketingu

Tel. kom.: (..)

ul. Domaniewska 50B
02-672 Warszawa Polska

AWP Polska Sp. z o.o.
zarejestrowana w Sądzie Rejonowym dla m. St. Warszawy,
XIII Wydział Gospodarczy Krajowego Rejestru Sądowego
 
pod nr KRS 0000130257, NIP 526-23-22-380
Kapitał zakładowy 3.800.000 złotych wpłacony w całości

Siedziba: Polska, woj. mazowieckie, powiat: m. st. Warszawa
02-672 Warszawa, ul. Domaniewska 50B

AWP P&C S.A. Oddział w Polsce
zarejestrowana w Sądzie Rejonowym dla m. St. Warszawy,
XIII Wydział Gospodarczy Krajowego Rejestru Sądowego
pod nr KRS 0000189340, NIP 107-00-00-164
Kapitał zakładowy spółki macierzystej 16.812.500 EUR wpłacony w całości
Siedziba: Polska, woj. mazowieckie, powiat: m. st. Warszawa
02-672 Warszawa, ul. Domaniewska 50B

 

--
Merkuriusz Polski- treści i wieści od 3 stycznia 1661 AD



--
-------
Merkuriusz Polski
Polish News Agency polishnews.pl

Tuesday, September 24, 2019

Wspomnienie dnia 22 września 2019

22 września 2019
Obudziłem się wcześniej niż zwykle i byłem niewyspany. Czytałem tekst o wypaleniu zawodowym. Podobno objawia się pobudką przed świtem. 

Z nudów rano poleciałem poskakać parkur. Po treningu zmyłem się zrobić zakupy na giełdzie niedzielnej. Czekałem w kolejce do bankomatu chyba z pół godziny by wypłacić sto złotych. W kolejce plotkowaliśmy o tym że w Wenezueli dyktator Maduro jeszcze się mocno trzyma, i o tym jak Wenezuelczycy bronią się przed porwaniami. 

Kupiłem ze 3-4 siaty warzyw za jakieś 55 złotych. Papryczki jalapeño były np. po 60-80 groszy sztuka, a na moim ogrodzie urosło mi ich tylko kilka. Kupiłem dużo szczawiu, w zasadzie wszystek szczaw. Z zakupami autobusem pojechałem gotować obiad, a potem pobiegłem na pociąg z deską do łejkbordu pod pachą. Po drodze zadzwonili z łejkparku że jest dzisiaj wolna godzina.

Chciałem się poopalać i zaległem w parku koło dworca w tym mieście. O dziwo, odwrotnie niż w Zielonej Górze, tutaj w parku trawa była zielona i zadbana. Leżąc rozmyślałem albo gadałem z kumplem przez telefon. Gdy leżałem w slipkach, ktoś poszedł z pytaniem czy się dobrze czuję i czy wszystko w porządku. Powiedziałem że tak, ale potem sobie pomyślałem że ludzie chyba nie opalają się w parkach w Polsce. 

Zmieniłem miejsce i poszedłem na plażę przy łejkparku, gdzie ubrałem kask, piankę i kapok. Jeździłem około 45 minut z przerwami, chwilę jeździłpem też na łejkskejcie na którym było mi trudno zakręcać o 180 stopni na końcach wyciągu do łejka. Poprzednio skakałem na przeszkodach ale tym razem miałem deskę która się do tego nie nadawała. Poprzednio też się w imponujący sposób wywaliłem na funboxie w łejkparku....

Potem opalałem się oglądając Czarka który szalał na swoim łejkskejcie. Gdy zebraliśmy się bo zamykano łejkpark, polazłem na skejtplaza gadać z ziomkiem Dżizusem który opowiadał mi jak tą skejtplazę wybudowali skazańcy w ramach prac publicznych. Później wypluwałem z siebie jęki na workout parku gdzie spotkaliśmy się z kumpelą i z moim ziomkiem który obok pracował i wyskoczył na szluga. Gadaliśmy o Dniu bez Samochodu- w ogóle nie było nic zorganizowane. W Polsce się go nie obchodzi.

Musiałem wracać na pociąg. Ktoś mnie przepuścił w kolejce po bilety kolei. Gdy wróciłem, oglądaliśmy na wielkim ekranie nowy film o iluzji demokracji w świecie nowożytnym. Opowiadano na tym filmie jak w USA po raz pierwszy stworzono system który wygląda jak demokracja ale nią nie jest. Nazwano go republiką. Celem takiego systemu była ochrona zamożnych. Było też o ekspertach- wg cytowanych badań mylili się tak samo jak laicy, ale za to o wiele bardziej kreatywnie tłumaczyli się z błędnych decyzji. 

Opr. Adam Fularz 





--
-------
Merkuriusz Polski
Polish News Agency polishnews.pl

Wspomnienie dnia 21.9.2019

Nie wyspałem się a w dodatku śmierdziało smogiem wczoraj w nocy. Dzień wcześniej o 11 w nocy miałem refleksoterapię stóp, rodzaj silnego, uciskowego masażu stóp. Później wypluwałem z siebie nutki na scenie. Mam nieco operowy głos ale w nocy koło 12 jakoś nie wstydziłem się wyjść i zaśpiewać. Zwykle wstydzę się. Kryguję się.

Czułem się zmęczony już o północy. Gdy wracałem, autobusu nocnego o tej porze nie było mimo że 12.30 to pora kiedy sporo osób wraca z imprez. 

Rano czytałem teksty w sieci Internet i trafiłem na historię Fyre Festival- festiwalu który nigdy się nie odbył. Dziwaczna historia rzekomego oszustwa przyciągnęła moją uwagę. Celebryci reklamując ten festiwal - za jeden post reklamowy na swoich kontach w mediach społecznościowych potrafili skasować od organizatora aż 250 000 USD- za tylko jeden wpis. Cena ta trochę powaliła mnie z nóg. Wstęp na festiwal kosztował 12 tys. USD. 

Pojechaliśmy nad jezioro aby się pokąpać. Przez chyba godzinę siedziałem w wodzie. Jeszcze była letnia i jak się człowiek ruszał to było ok. Kawiarnia nad dziką plażą była nieczynna z powodu wesela. Zresztą i tak tylko my byliśmy tego dnia sami na tej plaży, poza panią z psami. Jej psy wskoczyły do wody a potem wytrzepały futra na nasze ciuchy.

Wówczas to wyruszyliśmy na killunastokilometrową pieszą podróż na boso dookoła jeziora. Okazało się że leźliśmy przez poligon czego nie było wiadomo bo znaki były tylko od strony wyjścia z terenu ostrzału. Po drodze gadaliśmy np. o skażeniu powietrza w Żarach i dziwacznemu pozwoleniu na spalanie kleju i politury z trocinami jako odpadu- na co pozwoliła p. marszałek woj. Lubuskiego. Od jakiegoś czasu moja ciocia w Żarach cierpi na choroby układu oddechowego. Podobno w telewizji wyemitowano film o tym jak skorumpowane władze miasta Żary psują wskazania zanieczyszczenia powietrza. Po prostu gdy w Żarach powietrze zaczyna truć ludzi, miejskie wskaźniki jakości powietrza się nagle psują lub wyłączają. Ot, taki "przypadek".

Wieczorem zjedliśmy wspólnie kolację. Poszło na to sto złotych- tyle kosztowało moje jedzenie i pizza dla mojego kumpla który stawiał mi szamę na obiad. Później znów szliśmy dookoła jeziora by wrócić skąd wyszliśmy. O ile w sezonie sporo ludzi chodzi po ciemku na ścieżce wzdłuż jeziora, to pod koniec września nikogo tej nocy chyba nie spotkaliśmy.

Opr. Adam Fularz na podstawie obserwacji naocznej




--
-------
Merkuriusz Polski
Polish News Agency polishnews.pl

Monday, September 23, 2019

Sprostowanie do informacji "każdy się rodzi albo kobietą, albo mężczyzną"

Do Sz. Pan Jarosław Kaczyński
Prezes partii,
PiS

Szanowny Panie,
Twierdzi Pan w wypowiedzi cytowanej przez media:
"każdy się rodzi albo kobietą, albo mężczyzną. Każdy". 

Jako wydawca i statystyk zechcę zareagować - to nie jest prawda. Stany pośrednie są tak samo częste jak rudy kolor włosów u ludzi. Chromosomy obu płci w tych komórkach osób zwanych hermafrodyta albo intersex są wymieszane. 

Jako statystyk tłumaczę że coś co występuje raz na 10 tys. zdarzeń urodzeń, raz na 1600 zdarzeń urodzeń czy raz na 1000 urodzeń -jak w przypadku różnych form obojniactwa- nie jest nienaturalne. Legenda polskiego sportu Stanisława Walasiewicz miała organy obu płci. Wielu sportowców to osoby intersex i mogą mieć zarówno piersi jak i penis. 

W Polsce nie ma trzeciej płci jak w Niemczech już na poziomie dokumentów szpitalnych. Gdy rodzi się dziecko hermafrodyta u nas w regionie to trzeba je zawieźć 50 km dalej za granicę i załatwiać z problemami językowymi po drugiej stronie granicy by dziecko otrzymało poprawny akt urodzenia z wpisaną płcią hermafrodyty- co funkcjonuje już od kilku lat po drugiej stronie rzeki granicznej. Od stycznia te osoby płci obojniak otrzymały pełnię praw po tamtej stronie granicy, wzorem prawodawstwa czasów antycznych opartego o system trzech płci.

Pozdrawiam


---------- Wiadomość przekazana dalej ----------
Od: Adam <phooli na gmail.com>
Data: poniedziałek, 23 września 2019
Temat: Fake newsy
Do: Adam Fularz <adam.fularz nawieczorna.pl>


"Różnice między kobietą a mężczyzną, nawet jeżeli te drugorzędne cechy się jakoś mieszają, można rozpoznać już na poziomie komórki. Już komórki są inne kobiet i mężczyzn. Czyli krótko mówiąc, każdy się rodzi albo kobietą, albo mężczyzną. Każdy" - mówił Kaczyński. "Żadnych dwóch mamuś, żadnych dwóch tatusiów" - dodał.





--
-------
Merkuriusz Polski
Polish News Agency polishnews.pl

Friday, September 20, 2019

Polacy mają "twarze wyglądające na pogrążone w depresji" - opinia

Depesza Polish News Agency

20 września 2019

Opinia

Ktoś trafnie napisał to co widać przy przekraczaniu polskiej granicy. Jakieś 2 tygodnie temu jechałem pociągiem z Drezna do Polski przez granicę w Goerlitz. Dzieci po niemieckiej stronie granicy mają zupełnie inne twarze, pozbawione grymasu bólu, depresji. Chociaż- trzeba dopowiedzieć- twarze bez tego grymasu mają też polskie dzieci które nie chodzą do publicznych szkół państwowych, ale na przykład do tzw. "wolnych szkół albo kształcone w ramach edukacji domowej. Już na ulicy po grymasie ich twarzy widać że nie chodzą do tzw. "tradycyjnej szkoły" w Polsce.

Po polskiej stronie granicy ludzie mają już inne wyrazy twarzy, wyrażające, jak to opisała jedna z osób biorących udział w dyskusji, jakiś ból czy depresję. Polacy mają "twarze wyglądające na pogrążone w depresji dużo, dużo, dużo bardziej niż w Angli". Oto oryginalny cytat:

"once when we visited family in poland i realised waaay more depressed-looking faces than in england. I had to visit the optician because i needed new contacts (in poland) and the optician was so rude! "

wg dyskusji w wątku: https://www.quora.com/Why-do-some-Poles-like-me-hate-Poland

--

__________________________________________________________________________

 

Merkuriusz  Polski

 

Polish News Agency. W Krakowie od 3 stycznia 1661 r.



Adam Fularz, manager Radiotelewizji

Prezes Zarządu, Wieczorna.pl SP. Z O. O.,ul. Dolina Zielona 24A,   65-154 Zielona Góra

Wydawnictwo Merkuriusz Polski
"Wieczorna.pl" sp. z o.o.
T +48604443623
F +442035142037
E adam.fularz@wieczorna.pl
Dolina Zielona 24a, PL 65-154 Zielona Góra
KRS 0000416514, NIP 9731008676, REGON 081032764

POLISH NEWS AGENCY POLISHNEWS.PL
AGENCJA PRASOWA MERKURIUSZ POLSKI- Wieści i treści od 3 stycznia 1661 

Informuję rozmówcę o przysługującym mu prawie do autoryzacji wypowiedzi udzielonych naszej agencji. Aby skorzystać z prawa, rozmówca niezwłocznie po udzieleniu wypowiedzi dla AP Merkuriusz Polski musi oznajmić że skorzysta z tego prawa. Czas na autoryzację wynosi 6 godzin od otrzymania przez rozmówcę zapisu jego słów.

Standardy relacjonowania wyborów przez media zgodne z Art. 7 ust. 2 ustawy – Prawo Prasowe.

Kandydat w wyborach nie powinien być formalnie związany z żadnym medium, w szczególności być dziennikarzem, redaktorem naczelnym bądź wydawcą. Jeżeli tak by się zdarzyło, gdyż prawo wprost tego nie zabrania, na czas wyborów nie powinien być on zaangażowany w relacjonowanie wyborów.

Rada Etyki Mediów uznaje udział dziennikarzy w wyborach za złamanie zasad etyki 55 dziennikarskiej . Dziennikarze nie tylko nie powinni kandydować, ale w jakikolwiek inny sposób uczestniczyć w pracach komitetów wyborczych, np. nie powinni pomagać kandydatom w przygotowaniu wystąpień publicznych.

Dobrą praktyką jest wprowadzenie przez szefów redakcji w tym zakresie jasnych wytycznych. 

Media powinny z ostrożnością relacjonować wydarzenia z udziałem kandydatów pełniących funkcje publiczne w czasie kampanii wyborczej, a zwłaszcza ciszy wyborczej. Osoby te, mając łatwiejszy niż inni kandydaci dostęp do mediów, mogą nadużywać go do celów związanych z prowadzeniem kampanii wyborczej. Media muszą być więc szczególnie wyczulone. 

Prowadzenie negatywnej kampanii w mediach, choć nie jest prawnie zakazane, budzi wątpliwości etyczne. Media powinny przekazywać wypowiedzi prawdziwe, wypowiadane w dobrej wierze oraz w tonie umiarkowanym. (..)

W przypadku, gdy tworzy się medium specjalnie na potrzeby wyborów, dane medium powinno kierować się regułami prawdziwości i uczciwości przekazu. Należy także pamiętać, że powstające w okresie wyborczym tytuły prasowe zobowiązane są do przestrzegania wszelkich wymogów stawianych prasie przez prawo prasowe (jeœli publikacja spełnia 56 kryteria definicji „dziennika" lub „czasopisma" wymagana jest np. jego rejestracja w sądzie). Bardzo ważne jest, aby wydawnictwo takie na każdym egzemplarzu posiadało takie informacje jak nazwę i adres wydawcy, adres redakcji, imię i nazwisko redaktora naczelnego. Choć prawo prasowe nie ustanawia obowiązku zamieszczenia impressum na tzw. drukach nieperiodycznych (np. jednorazowo wydanej gazetce), zasada ta powinna być przestrzegana w przypadku wydawnictw dotyczących wyborów. wg http://hfhr.pl/wp-content/uploads/2014/10/HFPC_media_w_okresie_wyborczym.pdf

Tuesday, September 17, 2019

Była szefowa banku centralnego Ukrainy obawia się o życie po kolejnej próbie podpalenia

Depesza prasowa Polish News Agency polishnews.pl

Jak donosi witryna BBC World News, Valeria Gontareva, ex-szefowa banku centralnego Ukrainy, obawia się że kolejna próba jej zabójstwa może być udana. Jedna z jej nieruchomości została podpalona. Ona sama jest ranna po potrąceniu przez samochód w Londynie, gdzie teraz mieszka.

Pani Gontareva sądzi że to z powodu jej decyzji w 2016 roku by znacjonalizować największy bank komercyjny na Ukraine. Dla BBC powiedziała że dostała wiele gróźb po jej decyzji o nacjonalizacji Privatbanku. Została ona uderzona przez samochód na przejściu dla pieszych w Knightsbridge, samochód jej syna podpalono, splądrowano jej mieszkanie w Kijowie a teraz doszło podpalenie jej nieruchomości. Media reprodukują fotografie mocno spalonych nieruchomości i zupełnie spalonego samochodu jej syna.

Ihor Kolomoisky, były właściciel Privatbanku, zaprzecza by miał z tym coś wspólnego. W upadający bank wpompowano ok. 17-18 miliardów PLN z publicznych pieniędzy by ratować go przed upadkiem. Na byłym właścicielu Privatbanku ciążyło sporo zarzutów a on sam przebywał na emigracji w Szwajcarii i Izraelu. 

Obecny prezydent Ukrainy, były komik, występował w kanałach telewizyjnych p. Ihora Kolomoiskyego. Gdy wybrano go na prezydenta Ukrainy, były właściciel Privatbanku nagle wrócił na scenę polityczną. Byli prawnicy Ihora Kolomoiskyego przeszli na szczyty władzy w gabinecie nowego prezydenta Ukrainy. W zeszłym tygodniu uwieczniono na zdjęciu p. Kolomoiskyego gdy rozmawiał z obecnym prezydentem Ukrainy.

opr. Adam Fularz na podstawie BBC News 




--
-------
Merkuriusz Polski
Polish News Agency polishnews.pl

Monday, September 16, 2019

Temat tabu w Polsce: rasizm części mieszkańców Polski

Depesza prasowa Polish News Agency polishnews.pl

17 września 2019 r. 

Tęsknota za "Europą Białego Człowieka", nienawiść rasowa, rasizm w Polsce jest rozpowszechniony bardziej niż wydaje się to ludziom mediów zamkniętych w ich wieżach z kości słoniowej.

Zwykłym ludziom wstyd jest się przyznać do tego że są rasistami. Boją się że zostaną wyśmiani. Trzeba długo ich znać by dopiero się otworzyli i wypowiedzieli co myślą, bez strachu o wydrwienie, stygmatyzowanie ze strony rozmówcy.

Strach przez mieszaniem las ludzkich jest być może powodowany brakiem wiedzy. Osoba która ujawniła mi wczoraj swoje poglądy i postawy wobec osób innych ras, podawała analogie ras psów. Twierdziła że skrzyżowanie psa rasy pittbul z rasą której nazwa już mi umknęła z głowy, daje straszny, niepożądany efekt. Używała analogii ras psów do rasowej analizy ras ludzkich, nie wiem czy słusznie. 

Ostatni autorytarny cesarz Etiopii, Ras Tafari Makonnen- ቀዳማዊ ኃይለ ሥላሴqädamawi haylä səllasé
twierdził że dopóki kolor ludzkiej skóry będzie znaczył coś więcej niż kolor ludzkich oczu, dopóty nie będzie trwałego pokoju, ogólnoświatowego obywatelstwa i rządów międzynarodowej moralności. 

W orygilanej wersji:

"That until the philosophy which holds one race superior and another inferior is finally and permanently discredited and abandoned:
That until there are no longer first-class and second class citizens of any nation;
That until the colour of a man's skin is of no more significance than the colour of his eyes;
That until the basic human rights are equally guaranteed to all without regard to race;
That until that day, the dream of lasting peace and world citizenship and the rule of international morality will remain but a fleeting illusion, to be pursued but never attained;"

opr. Adam Fularz na podstawie rozmów z osobami oraz na podstawie Wikiquote, por. https://en.m.wikiquote.org/wiki/Haile_Selassie






--
-------
Merkuriusz Polski
Polish News Agency polishnews.pl

W Polsce pojawiają się "plamy stepu"

Depesza prasowa Polish News Agency polishnews.pl
16.9.2019

Jadę pociągiem przez Wielkopolskę w dniu 13.9.2019 i obserwuję krajobraz za oknem. Dwa czy trzy tygodnie wcześniej widziałem "plamę stepu" w lasku przy torach na północ koło Niedoradza w woj. lubuskim. Następnie ze zdziwieniem zauważyłem z okna pociągu kolejną plamę stepu nieopodal, na zachód od pobliskiego przystanku kolejowego "Zielona Góra Stary Kisielin".

Teraz- dn. 13.9- pierwsza plama stepu pojawiła się koło wsi Nowe Jastrzębsko, podaj przy numerze 35, pod miastem Nowy Tomyśl. Minęliśmy Poznań jadąc koleją, poc. osobowym na wschód. Plamy stepu stawały się coraz bardziej gęste. Od Wrześni i Słupcy w stronę Konina i Koła- widać było skrawki ziemi z uschiętą lub nadre nieliczną roślinnością, spod których wyzierał piach, niczym na Pustyni Błędowskiej. Widziałem pole na którym coś wzrosło w rzędach do wysokości ok. 15 cm po czym to coś uschło. Pole to niczym już więcej nie porosło. Było to pustyniopole małych, suchych kikutów. 

Gdy o tym opowiadam, ludzie czasem mi nie wierzą. Gdy w te wakacje spacerowałem z Wapnicy do Wicka na wyspie Wolin - mniej więcej na południe od adresu Wicko nr 12- widziałem sporą plamę stepu lub czegoś w rodzaju "Pustyni Błędowskiej". Mieszkaniec tamtejszych okolic, gdy mu to opowiadałem, nie uwierzył mi.

opr. Adam Fularz na podstawie obserwacji naocznych w okresie lata 2019 w Polsce


--
-------
Merkuriusz Polski
Polish News Agency polishnews.pl

Sunday, September 15, 2019

Zarządanie strachem w Polsce- wypowiedzi na Igrzyska wolności

W maju 2015 roku 74 procent Polaków (wg badania cytowanego ze sceny przez Filipa Kopnera) popierało przyjmowanie uchodźców. Później wg osoby to mówiącej- nastąpiło zarządzanie strachem. W czasach rządów B. Szydło od 8 do 11 mln Polaków i Polek zmieniło swoje postawy- twierdzi osoba przemawiająca na scenie. Mówi on że za pomocą zarządzania strachem wygrano wybory. Straszono gdy potrzebowano wygrać wybory albo aby zmienić temat debaty publicznej. Winę za to ponoszą osoby które nie zareagowały na zarządzanie strachem. Są to media czy osoby publiczne. 

opr. Adam Fularz na podstawie obserwacji wypowiedzi na scenie Igrzyskawolnosci.pl- wypowiedzi tej osoby jeszcze trwają


--
-------
Merkuriusz Polski
Polish News Agency polishnews.pl

Saturday, September 14, 2019

Polacy nie znają muzułmanów

Tylko 12 procent Polaków kiedykolwiek spotkalo muzulmanina. Uchodźcy o twarzy muzułmanina czy Araba to idealny kandydat dla zarzadzania strachem - twierdził P. Cywiński. 

Paweł Cywiński pobrał te dane z "Postawy wobec Islamu i mizułmanów, CBOS 2015. 
Jego wypowiedzi padły 
o 20.40 na Igrzyskawolnosci.pl


--
-------
Merkuriusz Polski
Polish News Agency polishnews.pl

Leszek Balcerowicz o Kościele Katolickim w Polsce

Kościół  w Polsce podzieli los kościoła Rzymskokatolickiego w Hiszpanii po upadku reżimu Franco - twierdzi na scenie Igrzyskawolnosci.pl Leszek Balcerowicz.

Kosciół w Polsce jest po stronie łamania Konstytucji RP - mówił chwilę wcześniej Leszek Balcerowicz.

opr. Adam Fularz na podstawie wypowiedzi ze sceny Igrzyskawolnosci.pl


--
-------
Merkuriusz Polski
Polish News Agency polishnews.pl

Łódź: Na Igrzyskach Wolności o liberalizmie, na konwencji PiS o ideologii Narodowego Katolicyzmu

W tej chwili w Łodzi trwa pojedynek ideologii. W odległych od siebie o 2-3 km miejscach przemawiają- z jednej strony rzekomo przemawia Jarosław Kaczyński, ideolog konserwatywny na regionalnej konwencji PiS w sali ŁSSE, z drugiej strony na zapleczu sali Atlas Areny przemawia posłanka Scheuring- Wielgus, która krytycznie mówi o wprowadzeniu państwa wyzwaniowego w Polsce.

Eliza Michalik mówi o społeczeństwie obywatelskim że w zasadzie nie istnieje w Polsce, że w demonstracji pod Sejmem w grudniu 2016 brało udział ledwie kilka tysięcy osób. Wg niej, politycy opozycji już dawno pogodzili się z przegraną i w zasadzie "nie chce im się".  

opr. Adam Fularz na podstawie obserwacji własnych, informacji jakie dotarły do redakcji ustnie.


--
-------
Merkuriusz Polski
Polish News Agency polishnews.pl

Łódź: Na Igrzyskach Wolności o liberalizmie, na konwencji PiS o ideologii Narodowego Katolicyzmu

W tej chwili w Łodzi trwa pojedynek ideologii. W odległych od siebie o 2-3 km miejscach przemawiają- z jednej strony rzekomo przemawia Jarosław Kaczyński, ideolog konserwatywny na regionalnej konwencji PiS w sali ŁSSE, z drugiej strony na zapleczu sali Atlas Areny przemawia posłanka Scheuring- Wielgus, która krytycznie mówi o wprowadzeniu państwa wyzwaniowego w Polsce.

Eliza Michalik mówi o społeczeństwie obywatelskim że w zasadzie nie istnieje w Polsce, że w demonstracji pod Sejmem w grudniu 2016 brało udział ledwie kilka tysięcy osób. Wg niej, politycy opozycji już dawno pogodzili się z przegraną i w zasadzie "nie chce im się".  

opr. Adam Fularz na podstawie obserwacji własnych, informacji jakie dotarły do redakcji ustnie.


--
-------
Merkuriusz Polski
Polish News Agency polishnews.pl

Friday, September 13, 2019

Co to znaczy emocjonalnie że organizacja Marciala Maciela Degollado miała przekazać miliard dolarów na zmianę ustroju i na Solidarność w Polsce?

Depesza prasowa Polish News Agency polishnews.pl

Marcial Maciel Degollado miał szantażować duchownych - księży i biskupów którzy próbowali go powstrzymać w jego żądzach wykorzystywania seksualnego innych osób- dzieci i seminarzystów. Wg autora Frédéric Martela mechanizm wygląda tak że sprawca nadużyć seksualnych w związkach wyznaniowych zna intymne szczegóły życia swoich duchownych przełożonych i potrafi to wykorzystywać w celu szantażu aby zapewnić sobie bezkarność.

Pytałem Frédéric Martela- co to znaczy że miliard dolarów przekazanych przez organizację sprawcy nadużyć Marciala Maciela za pośrednictwem Kościoła Rzymskokatolickiego na zmianę ustroju w Polsce- ów rzekomy miliard dolarów na Solidarność o jakich Frédéric pisze w swojej księdze "Sodoma" i podaje źródło tej informacji- miał pochodzić z takiego nieetycznego źródła finansoweego? Co znaczy emocjonalnie że organizacja kierowana przez Marciala Maciela Degollado miała przekazać miliard dolarów na zmianę ustroju i na Solidarność w Polsce? Jaki jest bagaż emocjonalny tych pieniędzy dla polskiej transformacji ustrojowej- pochodzących z meksykańskiej organizacji kierowanej przez tak kontrowersyjne osoby? Frédéric Martel odpowiedział że w czasie wojen pieniądze często pochodzą z podobnie nieetycznych źródeł i nie jest to winą odbiorców tych pieniędzy czyli "Solidarności".

Stanisław Dziwisz miał dementować fakt spotkania z autorem Frédéric Martel który napisał książkę "Sodoma. Hipokryzja i władza w Kościele Katolickim"- ale autor tej książki udokumentował ten fakt i ma na to dowody. Pan Frédéric Martel zarzucił p. Stanisławowi Dziwiszowi że skoro nie mówi prawdy o spotkaniu, co jest przecież drobnostką, to równie dobrze mógł kłamać papieżowi Karolowi Wojtyle w sprawie seksualnego oprawcy Marciala Maciela Degollado.

opr. Adam Fularz na podstawie wypowiedzi ze sceny w jego obecnosci oraz na podstawie wypowiedzi p. Frédéric Martel jaką nagrał i dołącza.

Zdjęcie: Adam Fularz i Frédéric Martel przed wywiadem przeprowadzonym po francusku dzisiaj w Łodzi


--
-------
Merkuriusz Polski
Polish News Agency polishnews.pl

Monday, September 9, 2019

komunikat prasowy: Wybory na Facebooku: strategie walki - informacja prasowa Fundacji Panoptykon

Redakcja serwisu otrzymała:

---------- Wiadomość otrzymana ----------
Od: Maria Wróblewska <maria.wroblewska na serw. panoptykon.org>
Data: czwartek, 5 września 2019
Temat: Wybory na Facebooku: strategie walki - informacja prasowa Fundacji Panoptykon
Do: adam.fularz na serw. wieczorna.pl


Dzień dobry,

Przesyłam treści załącznika bezpośrednio w mailu.

Polecamy się uwadze

Maria Wróblewska


Wybory na Facebooku: strategie walki

Mali na oślep, duzi strategicznie. Na celowniku głównie niezdecydowani – najmłodsi i najstarsi wyborcy. Do głosowania zachęcani zwłaszcza euroentuzjaści. Taki obraz toczonej na Facebooku walki o Parlament Europejski wyłania się z pilotażowych badań prowadzonych w ramach projektu badawczego Fundacji Panoptykon, Fundacji ePaństwo i Sotrendera. Jego inicjatorzy monitorują obecną kampanię wyborczą do Sejmu i Senatu i zachęcają wyborców do korzystania ze specjalnej wtyczki pokazującej, „kto ich namierzył".

W kampanii wyborczej do Parlamentu Europejskiego na reklamy polityczne na Facebooku wydano w Polsce niemal 1,7 mln zł. Nie jest to bardzo wysoka kwota, ale sposób jej wydatkowania dużo mówi o strategiach poszczególnych komitetów wyborczych i innych podmiotów biorących udział w grze politycznej.

Najwięcej – ponad pół miliona złotych (553 504) – na reklamę na Facebooku wydał komitet wyborczy Koalicji Europejskiej (KE). Zdecydowanie zdystansował Prawo i Sprawiedliwość (PiS), który wydał niecałe 300 tys. (278 828) zł. Nieco niższym budżetem pochwalić się Konfederacja (251 266 zł) i Wiosna (213 301 zł).  Dużo skromniejsze kwoty wydały komitety Kukiz'15 i Lewicy Razem – po 64 tys. zł.

Duże komitety: podejście strategiczne

Jak sugerują analizy Sotrendera, liderzy wyścigu – KE i PiS – prowadzili najbardziej przemyślane działania, różnicując je m. in. ze względu na województwa. KE najwięcej zainwestowała w działania reklamowe kierowane na województwa mazowieckie, śląskie i kujawsko-pomorskie; PiS zaś – na mazowieckie, podlaskie i warmińsko-mazurskie. Oba komitety wyróżniają się również na tle konkurentów liczbą wyemitowanych reklam oraz ich różnorodnością (PiS wyemitował ich 1144, KE – aż 2511). Takie podejście może świadczyć o bardziej strategicznym podejściu do prowadzenia kampanii, różnicowaniu i testowaniu skuteczności przekazów, koncentrowaniu wysiłków w tych regionach, gdzie była szansa na zdobycie mandatów.

Małe komitety: wszystko na jedną kartę

Mniejsi gracze przyjęli nieco inne podejście. Przy budżecie zbliżonym do budżetu PiS-u, komitet Konfederacji wyemitował o połowę mniej reklam (583). Skupił się też wyraźnie na swojej grupie docelowej – mężczyznach poniżej 36 roku życia. Męski i młody elektorat mobilizował w podobny sposób Kukiz'15. Najbardziej oryginalną strategię przyjęła Lewica Razem – zdecydowanie skoncentrowała się na osobach w wieku 55 +, bez względu na ich miejsce zamieszkania.

Kogo jeszcze można przekonać?

Najbardziej zaniedbaną grupą wyborców – i to przez wszystkie komitety, duże i małe – były osoby w sile wieku, między 25 a 55 rokiem życia. Ten elektorat ma zwykle wyrobione poglądy, jest  zagospodarowany głównie przez PO i PiS, które co najwyżej chcą go mobilizować do pójścia do urn. Nowych wyborców oba komitety szukały wśród najmłodszych i najstarszych wyborców. Podobnie postępowali pozostali gracze. Prawica celowała do młodych mężczyzn. Wiosna egalitarnie: do mężczyzn i kobiet, do osób młodych, ale też osób 55+.  Z kolei partia Razem –  dość oryginalnie – skupiła się na docieraniu do seniorek.

Euroentuzjaści do urn, sceptycy – niekoniecznie

Reklamowe działania profrekwencyjne prowadziły głównie siły proeuropejskie. Parlament Europejski, jego polskie przedstawicielstwo oraz przedstawicielstwo Komisji Europejskiej wydały łącznie na ten cel blisko 100 tys.  (97 720) zł, kierując reklamy przede wszystkim do kobiet, szczególnie młodych i powyżej 55 roku życia.

Prawie 150 tys. (147 203) zł na mobilizację wyborców wydały inicjatywy profrekwencyjne oraz organizacje społeczne, takie jak Amnesty International, Greenpeace, Edukacja dla Dobrego Klimatu, KlimatAlert czy Front Europejski. Te również na cel brały zdecydowanie kobiety: młode i seniorki.

„Jak pokazały nasze analizy, reklamy profrekwencyjne najczęściej trafiały do kobiet w wieku 18-24 lata oraz 55+. W wyborach do Parlamentu Europejskiego do podobnych grup wiekowych swoje komunikaty kierowały komitety Koalicji Europejskiej oraz Wiosny" – komentuje Jakub Krawiec, analityk firmy Sotrender. „W efekcie, mniej reklam zachęcających do głosowania, publikowanych m.in. przez organizacje pozarządowe, docierało do osób mogących być elektoratem pozostałych partii. Z drugiej strony, warto się zastanowić, czy zaobserwowana tendencja nie była pokłosiem działania algorytmów Facebooka. Być może odbiorcy wspomnianych treści byli według niego potencjalnie najbardziej zainteresowani działaniami wskazanych NGO".

Wolne wybory to świadome wybory

Media społecznościowe jako narzędzie walki politycznej, zarówno na świecie jak i w Polsce, budzą olbrzymie kontrowersje.

„Sedno problemu tkwi w braku przejrzystości działań polityków i innych graczy" – komentuje Katarzyna Szymielewicz z Fundacji Panoptykon. „Widzimy, że, polscy politycy eksperymentują z technikami agitacyjnymi oferowanymi przez Facebooka. Jednocześnie zarówno wyborcy jak i obserwatorzy życia politycznego bardzo mało wiedzą o tych praktykach – informacje udostępniane przez Facebooka są bardzo skąpe, dotyczą jedynie zgłaszanych oficjalnie kampanii reklamowych. Nie pozwalają za to zobaczyć tego, co dzieje się »w podziemiu« – aktywności pozornie niezależnych działających w sposób skoordynowany stron satyrycznych, reklam kupowanych przez podmioty oficjalnie niezwiązane z żadnym komitetem wyborczym, targetowania przeciwników politycznych aby zniechęcić ich do udziału w wyborach. Brak przejrzystości czyni z wyborców łatwy cel manipulacji".

Panoptykon ze swoimi partnerami chce ułatwić wyborcom podejmowanie niezależnych decyzji. Instalując wtyczkę „Kto cię namierzył?" [http://ktocienamierzyl.pl/] użytkownicy Facebooka dowiadują się jakie reklamy polityczne były im wyświetlone, ile razy i przez jakie komitety.

Zbiorcze dane użytkowników pozwolą badaczom głębiej wniknąć w kuchnię politycznego marketingu, porównać je z danymi oficjalnymi i lepiej naświetlić zagrożenia społecznościowej walki wyborczej.

O kampanii Kto cię namierzył?"

Kampania „Kto cię namierzył?" to wspólny projekt badawczy Fundacji Panoptykon, Fundacji ePaństwo i firmy SmartNet Research&Solutions (dostawca Sotrender). Na co dzień Panoptykon patrzy na ręce państwu i korporacjom, walczy o wolność i prywatność w sieci; ePaństwo otwiera zasoby danych publicznych w trosce o większą przejrzystość władz; Sotrender zajmuje się badaniem Internetu. Sama wtyczka „Kto cię namierzył?" została stworzona w Wielkiej Brytanii, a wykorzystywano ją do podobnych badań m. in. w USA, Wielkiej Brytanii, Kanadzie, Ukrainie, Brazylii czy Australii.

W projekcie „Kto cię namierzył" partnerzy połączyli siły, by rzucić światło na reklamę polityczną na Facebooku i sprawdzić, czy internetowy gigant robi dość, by przeciwdziałać nadużyciom. Projekt realizowany jest przy wsparciu Civitates. 

-----

* Sondaż Kantar, 4-9.04.2019, CATI, próba 1600 osób, reprezentatywna dla populacji 18+

Prawa do materiału prasowego: Fundacja Panoptykon. Treść dostępna na licencji CC BY-SA 4.0. Przy kopiowaniu materiału prosimy wskazać źródło (Fundacja Panoptykon, panoptykon.org).

Fundacja Panoptykon zajmuje się ochroną wolności i prywatności w świecie nowych technologii. Każdy może ją wesprzeć, przekazując darowiznę (nr konta: 43 1440 1101 0000 0000 1044 6058) i 1% podatku (nr KRS: 0000327613). Więcej informacji na stronie.




--
-------
Merkuriusz Polski
Polish News Agency polishnews.pl