Depesza prasowa: Jadąc przez Wielkopolskę i Kujawy, widać wychnięte stawy i jeziora

Depesza prasowa Polish News Agency polishnews.pl
Bieniów 28.9.2019 r. 

W dniu wczorajszym podróżowałem koleją z Poznania do Bydgoszczy p. Inowrocław. Koło stacji Jankowa Dolna w dolinie rzeki Wełny ujrzałem zbiornik wodny którego dno było jeszcze wilgotne- prawdopodobnie nagle odpłynęła z niego woda. Chwilę później znów przypadkiem wyglądam przez okno, bo pociąg jechał po grobli przez jezioro. 

Także to jezioro ("Jezioro Pakoskie") dopiero co wyschło w ok. 1/3. Wody zostało tylko w środku jeziora, a zachodni brzeg, o łagodnym spadzie, był jeszcze pokryty mokrym mułem. 

Jedyne co udało mi się ustalić to podejrzenie kradzieży wody przez rolników w celu podlewania pól. Z jednej z największych atrakcji turystycznych woj. Lubuskiego, z jeziora Niesłysz, pobliski rolnik wg opowieści jaką słyszałem przedwczoraj- kradł wodę upuszczając ją jazem od strony Kanału Ołobok. Używał on wody z jeziora do podlewania swoich pól. Zarobił na uprawach ale jakim kosztem dla lokalnej społeczności i dla gospodarki opartej o turystykę? Skradł lokalnej społeczności około metra poziomu lustra wody, spowodował że nie da się pływać większymi żaglówkami a te które mogą, rysują o dno lub trzeba je wciągać na brzeg po nie ma odpowiedniego poziomu wody przy pomostach. Największy zbiornik wodny regionu stał się znacznie mniejszy.

Obecnie rolnicy kopią studnie po nawet 80 czy sto metrów głębokości by podebrać wodę sąsiadom których studnie są płytsze. Czas oczekiwania na wykonanie studni wg pogłosek jakie słyszałem od osób z branży studniarskiej, wynosi dwa a nawet trzy miesiące. Wody brak nawet na znacznych głębokościach. 

Wydaje się że woda do celów rolniczych podbierana z ziemi powinna być płatna i w dodatku- powinna być droga. Straty dla turystyki mogą być nieodwracalne i nienaprawialne. Stawy w miejscowości Pław w woj. Lubuskim po tym jak wybrano wodę w celu akcji gaśniczych- już nie napełniły się wodą do uprzedniego poziomu. Polska potrzebuje drastycznych metod w celu powstrzymania kradzieży wody publicznej z jezior, stawów, zbiorników. Odpompowywanie wody na pola powinno być regulowane prawnie by powstrzymać polską gospodarkę rabunkową.

Opr. Adam Fularz na podstawie obserwacji naocznej oraz rozmów z osobami znajomymi


--
-------
Merkuriusz Polski
Polish News Agency polishnews.pl

Comments